Bartosz, Bartek, a dla wszystkich znajomych, odkąd pamiętam, po prostu „Dygi”. Jestem wiecznym optymistą, trudno mi robić tylko jedną rzecz naraz, ciągle szukam nowych wyzwań i nie znoszę nudy. Kocham zwierzęta – przez mój dom przewinęło się już całkiem spore grono, łącznie z kameleonem. Obecnie z żoną Alicją dzielimy mieszkanie z króliczą babcią Tosią i wiecznie niewybieganym pieskiem Boltem. Chyba dobry ze mnie wujek bo dorobiłem się też trzech chrześnic, co widać na zdjęciu powyżej 😀

Razem z żoną staramy się konsekwentnie realizować nasze wspólne hobby i zwiedzać świat. Miłość do podróży pozwoliła mi mocno rozwinąć fotoreporterskie umiejętności – niezależnie, czy mam przy sobie aparat, czy tylko telefon, na każdej wycieczce cykam zdjęcia praktycznie bez przerwy. Obserwowanie ludzi w różnych zakątkach świata, od Hawany po Tokio, wyczuliło moje oko na emocje, a także nauczyło szybkiego komponowania wieloplanowych kadrów, co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na moją fotografię ślubną.

Dzięki podróżom miałem okazję sfotografować tradycyjny japoński ślub w świątyni Meiji Jingu czy parę młodą ciągniętą przez bawoły na małej seszelskiej wysepce La Digue. A jeśli chodzi o śluby – swój mam już za sobą, więc dobrze wiem, ile stresu i przygotowań kosztuje to całe planowanie i wybieranie. Warto otaczać się w tym dniu osobami, które są nie tylko dobrymi usługodawcami, ale też fajnymi ludźmi – z nimi łatwiej Wam będzie się rozluźnić 🙂

Zostawiam Wam poniżej kilka zdjęć z mojego życia prywatnego. A skoro dotarliście aż tutaj, to zasłużyliście na mały prezent! Jeśli macie już u mnie zaklepany termin na ślub, to na hasło „gratis25” zrobię Wam sesję narzeczeńską w Parku na Zdrowiu w Łodzi za darmo – przy okazji lepiej się poznamy 🙂 Do zobaczenia!

Chcesz dowiedzieć się więcej o moim stylu pracy? Zerknij tutaj.